Dlaczego kobiety szukają pracy dłużej niż mężczyźni

Ocena artykułu:

Ocena: 0.0/5 (0 oceniających)

Wydawać by się mogło, że czasy kiedy byłyśmy bezbronne i zależne od mężczyzn przeminęły.  Niestety, choć jesteśmy silne, zdecydowane, niezależne i równe mężczyznom pod względem zajmowanych stanowisk, świat pracy traktuje nas wciąż po macoszemu. Spójrzmy na problem równouprawnienia pod kątem szybkości znalezienia pracy przez kobiety.

Wykształconej kobiecie, która posiada już doświadczenie zawodowe dużo trudniej jest znaleźć pracę niż mężczyźnie o podobnym stopniu wykształcenia i będącym w podobnym wieku. Co więcej, kobiety rzadziej są usatysfakcjonowane z nowej pracy pod względem finansowym. Inaczej rzecz ujmująć bardzo często wpadaja z przysłowiowego  deszczu pod rynnę. Mężczyzna jeśli już zmieni prace, na ogół wychodzi na tym lepiej. U kobiet - nie jest to niestety regułą. Gdzie więc popełniamy błąd szukając nowej pracy?

Przyjrzyjmy się jak kobieta i mężczyzna zabierają się do poszukiwań nowej pracy.

  • Kobiety podchodzą to szukania pracy bardzo poważnie i profesjonalnie. Piszą swoje CV pod konkretnego pracodawcę i stanowisko, przygotowują profesjonalny list motywacyjny. Dokładnie sprawdzają oferty. Są też zasadniczo bardziej selektywne. Chcą mieć pewność, że to właśnie ta odpowiednia praca, dlatego są ostrożne w swoich wyborach. Obawiają się również, a właściwie nastawiają się od razu na to, że proces szukania pracy może być długi. Kobiety boją się również samej zmiany pracy, robią to zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni i w jednym miejscu pracują bardzo często przez wiele lat. Pod względem finansowym kobiety same siebie nie doceniają, nie potrafią negocjować warunków zatrudnienia i często pytane o oczekiwania finansowe podają kwoty zdecydowani niższe niż mężczyźni.
  • A jak mężczyźni szukają pracy? Panowie rzadko „bawią się” w przygotowanie profesjonalnego CV, nie wspominając już o liście motywacyjnym. Często również wysyłane CV jest takie samo, czyli w niezmienionej formie, do wielu pracodawców. Nie zadają sobie większego trudu żeby sprawdzić ofertę. Na rozmowach kwalifikacyjnych bardzo wysoko się cenią i uwielbiają negocjować warunki zatrudnienia. Częściej i łatwiej decydują się na zmianę pracy.


Oczywiście przykłady są dużym skrótem i nie dotyczy to wszystkich branż, ale jak widać mężczyźni mniej przykładają się do szukania pracy a ich efekty w tym temacie są lepsze. Czy naprawdę wynika to z podejścia do szukania pracy? Bo jeśli tak, to powinnyśmy zawsze wygrywać, mamy świetnie przygotowane dokumenty i mówimy pracodawcy to co chce usłyszeć. O ironio, chyba jednak nie o to w tym wszystkim chodzi.

Czy kobiety na rynku pracy są dyskryminowane ?

Kobiety szukające pracy napotykają na wiele trudności i barier, które ograniczają im pełny dostęp do rynku zatrudnienia. Do najtrudniejszych z nich zaliczyć można: dyskryminację na rynku pracy, czyli mniejsze możliwości awansu, a z tego kolei wynikają niższe zarobki, niski współczynnik aktywności zawodowej, mało elastyczny rynek pracy czy niski stopień wykorzystania innych form zatrudnienia (telepraca lub niepełny wymiar czasu pracy).

Kolejną i trudną do przeskoczenia barierą są negatywne stereotypy. Wśród wielu pracodawców króluje przekonanie, że kobiety są obciążone obowiązkami rodzinnymi i nie będą potrafiły lub chciały robić kariery. Nie będą także tak dyspozycyjn jak mężczyzni. Można więc powiedzieć, że jedną z podstawowych przyczyn niepowodzeń kobiet to dominujący ciągle rynek pracy pracodawcy. Onacza to, że właśnie oni decydują kogo zatrudnią i najczęściej wybierają mężczyzn, których postrzegają jako bardziej stabilnych pracowników, niekorzystających np. z urlopów macierzyńskich i wychowawczych oraz innych przywilejów związanych z rodzicielstwem.

A co na to prawo ?

Niby nie ma się o co kłócić tak było, jest i będzie, ale dysponujemy prawem które nakłada obowiązek równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia (zapis konstytucji art. 33) oraz ogólnych zasad prawa pracy. Wynika z tego, że mamy bardzo dobre zapisy prawne w zakresie równego traktowania, natomiast problemem jest fakt, że nie są one stosowane praktyce.

Nie ma co się łudzić- kobiety napotykają więcej barier w dostępie do zatrudnienia niż mężczyźni, mimo , że w wielu przypadkach są zdecydowanie lepiej wykształcone i zorganizowane. Analizując bezrobocie w Polsce dostrzec można, że panie dłużej pozostają bez pracy i bardziej są narażone na bezrobocie chroniczne. Przeciętnie pozostają bez pracy dłużej niż mężczyźni, ten okres nie zmienia się od wielu lat i obecnie wynosi około 24 miesięcy. Na pocieszenie można dodać, że rynek pracy podlega ciągłym zmianom i powoli staje się coraz bardziej rynkiem pracownika. Po cichu możemy liczyć na poprawę sytuacji .Na razie czekajmy na tę szczęśliwą zmianę, kształćmy się i mimo wszystko póbujmy i nie traćmy optymizm.  W końcu i my przecież nosimy spodnie.

Nasze komentarze

~ 2012-07-14 13:23:08

Z jednej strony kobiety w wieku 25 - 35 plus są w takiej fazie życia, że pracodawca musi się liczyć z ich potencjalnym macierzyństwem - i to na pewno rzutuje na to, że mają gorzej. Z drugiej strony znam sama dziewczynę, która będąc w 4 tygodniu ciąży okłamała pracodawcę i się zatrudniła w firmie tylko po to, żeby dostać umowę i pracę i świadczenia. Jakie zdanie może mieć o niej i dziewczynach w jej wieku taki pracodawca, który po 2 miesiącach zostaje nagle ni stąd ni zowąd bez pracownika, któremu zaufał i którego zatrudnił ? Takie dziewuszyska , które polują tylko na etat robią bardzo złą robotę innym, fajnym kobietom, które na pewno do takich oszustw by się nie posunęły. Myślę więc, że taki wizerunek i działania takich pokręconych osób wpływają potem na pryzmat przez który młode kobiety są postrzegane przez pracodawców na rynku pracy i jak mają wybór między kompetentnym facetem a kompetentną kobietą - wolą faceta.

Dodaj swój komentarz

1 komentarzy