Porady naszych Ekspertów
netkobiety pytają:

Wyścig szczurów w przedszkolu
Pracuję od dwóch lat w przedszkolu. Jestem zadowolona , zawsze chciałam pracować z dziećmi. Niestety od września w moim miejscu pracy wiele się zmieniło. Przyszła nowa dyrekcja, zatrudniono także dwie nowe osoby. Od tego czasu cały nasz dotąd bardzo zgrany zespół zmienił się o 100 %. Niestety na gorsze. Dotąd sobie pomagałyśmy, stary dyrektor dbał i miłą , ciepłą atmosferę. Teraz dziewczyny zaczęły ze sobą rywalizować, a nowa dyrektorka wszystkich strasznie dociska - nic jej się nie podoba, ciągle chce jakichś efektów,wyników, planów. Mieliśmy już chyba z pięć różnych przedstawień dla rodziców od początku roku; musimy brać udział w szkoleniach. Wszystko to brzmi fajnie - ale ja mam małe, trzyletnie dziecko i każda dodatkowa praca, kórą muszę robić w domu po godzinach dzieje się kosztem mojej rodziny. Rozumiem, że trzeba być w tych czasach kreatwynym i wydajnym, ale naprawdę praca po wiele godzin z grupą, potem nadgodziny - ciągle ktoś zzespołu choruje - i jeszcze "praca domowa" w postaci róznych przygotowań do różnych rzeczy to jest za dużo. Tempo jest ogromne. Co można zrobić w tej sytuacji ? Czy rozmowa z dyrektorką - której wszyscy się bardzo boją - coś wskóra ?
Cokolwiek by się działo, kontroluj swoje emocje.
- Ocena artykułu:
Witam,
sytuacja jaką Pani opisuje dowodzi, że zmiany które nastąpiły we wrześniu nie zostały wcześniej zakomunikowane personelowi. Każda zmiana jest pewną niewiadomą. Obawiamy się ich, ponieważ nie wiemy czego się spodziewać i do czego nas one doprowadzą. Na Pani przykładzie można powiedzieć, że po 4 miesiącach zarządzania przez nowego dyrektora sytuacja nie uległa polepszeniu, wręcz przeciwnie, narasta niechęć i strach przez nowym dyrektorem.
Poniżej przedstawiam kilka rad, jak sobie poradzić z utrzymującą się sytuacją w Pani pracy. Niestety nie znam dokładnie całej sytuacji i czynników mających wpływ na relacje wśród personelu przedszkola, dlatego proszę traktować je jako podpowiedzi, które można dostosowywać do konkretnej sytuacji.
Cokolwiek by się działo, kontroluj swoje emocje.Gdy wyrażasz swoje opinie w trakcie dyskusji, rozmowy z przełożonym rób to w sposób bezkonfliktowy.
Ton głosu w dyskusji powinien być neutralny, pozbawiony emocji i możliwie życzliwy. Nie skreślaj i nie neguj z góry pomysłów lub zaleceń przełożonego - zamiast je krytykować, zgłaszaj swoje własne dostosowane do możliwości Twoich i Twojej sytuacji pomysły. Idź do dyrektora i przedstaw pomysł na przedstawienie, wycieczkę, zajęcia tematyczne, konkurs plastyczny dla Twojej grupy lub całego przedszkola. Zaprezentuj konkretne rozwiązania i wskaż ile czasu na to potrzebujesz i pomocy ilu osób to wymaga. Pani przełożony jest osobą, która prawdopodobnie lubi i ceni ludzi konkretnych, którzy nie widzą problemów tylko od razu szukają i przedstawiają rozwiązania. Jeśli uda się Pani raz lub drugi przekonać przełożonego do Pani pomysłów (zmodyfikowanych i dostosowanych do możliwości personelu i czasu jakim dysponujecie) pokaże tym samym Pani, że jest osobą wywiązującą się z powierzonych zadań i do tego z własnymi pomysłami.
Doskonałym pomysłem, który przyniesie korzyści całemu przedszkolu i Waszym podopiecznym oraz jednocześnie sposobem na zyskanie trochę wiecej czasu wolnego, jest zaproszenie do współpracy rodziców. Proszę przedstawić rodzicom plan/pomysł na zajęcia lub przedstawienie, w przygotowaniu których rodzice będą uczestniczyć i będą odpowiedzialni np. za stworzenie strojów, dekoracji, oprawy muzycznej, rekwizytów itp. Jest to forma zacieśniania więzi i wciągania rodziców do współpracy i uczestniczenia w życiu przedszkola. Miejmy nadzieję, że zyska Pani przez to wiecej czasu dla siebie po pracy i pokaże się jako pracownik wychodzący poza ramy obowiązków podstawowych i aktywnie angażujący się w pracę.
Życzę wielu pomysłów i rozwiązań, które ułatwią Pani zadanie i sprawią, że wróci chęć i zadowolenie z wykonywanej pracy :).
Nasze komentarze
Gość ~ 2012-09-24 22:58:08