Porady naszych Ekspertów

 

netkobiety pytają:

image description

Praca po znajomościach

Na początku chciałabym wspomnieć o tym, że bardzo długo szukałam pracy. Zaczęłam już od 4 roku studiów. Ale wciąż udawało mi się tylko załapywać na miesięczne staże, prace w sklepie lub restauracjach i kawiarniach. Kończąc studia - administrację - nie miałam zbyt dużego doświadczenia zawodowego. Niemniej wzięłam się ostro do roboty - szukałam intensywnie pracy prawie rok. Niestety pracy w zawodzie - a na tym mi zależało - nie znalazłam. Byłam zdesperowana. Wówczas znajomy taty, zaproponował mi pracę w swojej firmie w dziale administracji. Nie macie pojęcia jaka byłam szczęśliwa. Mieszkam jednak w małym mieście i ludzka zawiść mnie dopadła. Choć mam kwalifikacje na to stanowisko i robiłam wszystko na 100 % koleżanki z pracy dowidziały się jak tu trafiłam i od tej pory bardzo źle mnie traktują. Jednym słowem - jestem intruzem, szpiegiem, nie wiem czym jeszcze. Nigdy mnie nie zaakceptują jako członka zespołu. Zależy mi na tej pracy, ale wysiadam powoli psychicznie bo sytuacja jest nie zdrowa. Co robić ?

Soniqe, 26 lat
NETKA
image description

Ekspert:

Liczba porad: 16

Ogolna ocena porad:

image description

Z każdej sytuacji jest wyjście.

Ocena artykułu:

Ocena: 0.0/5 (0 oceniających)

Witaj - sytuacja nie wydaje się ciekawa, jednak z każdej sytuacji jest wyjście. W Twoim przypadku - niestety raczej ewakuacyjne. Tak to już jest, że "praca po znajomościach" ma czarny "pr" i choćbyś była najlepsza i najmilsza - nie dasz raczej rady tego zmienić. Twoje współpracowniczki nie są złymi osobami - po prostu - czują się  zapewne w jakiś sposób pokrzywdzone, zagrożone i na pewno będą bały się Tobie  zaufać co przekłada się na Wasze takie, a nie inne relacje. Oczywiście - można próbować przełamywać stereotypy, walczyć z fałszymi przekonaniami - ale czy jesteś na to gotowa ? Czy rzeczywiście masz tyle siły, żeby na starcie swojej kariery zawodowej "tarmosić" się z osobami, które będą starały  Ci  się  na każdym kroku udowodnić, że się nie nadajesz ? Jeżeli ta praca  jest tego warta- walcz. Porozmawiaj z przełożonymi, poskarż się komu trzeba. Przygotuj się jednak na to - że każda akcja powoduje reakcję. Nie bądz wiec zdziwiona, że atmosfera wokól Ciebie będzie się robić coraz bardziej napięta i gorąca.  Jeżeli jednak nie masz natury Wojowniczki - zastanów się czy opłaca Ci się  tam dalej zostawać. Zrób krótki bilans zysków i strat. Może bardziej opłaca się zrezygnować ?  Musisz jakoś przetrzymać czas współpracy z "koleżankami", niemniej na Twoim miejscu zaczęłabym się rozglądać za nową pracą. Pracujesz, możesz szukać jej na spokojnie nawet następne pół roku. Niemniej teraz, kiedy zdobyłaś już kilka miesięcy doświadczenia - na pewno będzie Ci łatwiej coś znalezć. Nowa praca w nowym, neutralnym miejscu - da Ci na pewno siłę i pozwoli uwierzyć w siebie i rozwinąć skrzydła. A to - na starcie - jest bardzo ważne. Nie ma nic gorszego niż "stłamszenie" młodej, pełnej chęci do pracy osoby, przez "starych wyjadaczy".

Nasze komentarze

Klara30 ~ 2012-10-03 14:44:10

Patowa sytuacja ,ale co można zrobić w takich czasach jak teraz mamy. Ciesz się dziewczyno, że masz pracę i olej nastroje, które tam są. Jak im się nie podoba to niech same zmieniają pracę.

Malwa ~ 2017-11-27 19:59:57

Witam serdecznie.Bylam w 11 letnim związku, który mimo mego wysiłku ratowania go rozpadł się,od roku czasu borykam się z emocjami z którymi nie jestem w stanie sobie poradzić.

Dodaj swój komentarz

2 komentarzy