Porady naszych Ekspertów

 

netkobiety pytają:

image description

Mój mąż dezorganizuje nasze życie

Witam serdecznie. Mam problem z moim mężem i jego małymi kłamstewkami i brakiem organizacji. Niestety mój mąż często nie bywa ze mną szczery w naszym związku. Np. rozmawiamy o finansach, on mówi, że dostanie wypłaty 2500 tysiąca po czym przynosi 1500 bo nie odstał premii jak na to liczył, gdzie ja już zaplanowałam, że kupimy coś konkretnego do domu, albo np. mówi, że wróci na wieczór, po czym dzwoni koło 20:00 ,że ma jednak nockę, tylko zapomniał albo mamy w weekend jechać do moich rodziców a tu on wyskakuje rano przed wyjazdem z zaproszeniem do swoich znajomych dla nas. To są takie małe rzeczy, ale to trwa już 2 lata i na prawdę mnie to wkurza bo nic nie można z nim zaplanować konkretnego, ani na niego liczyć.

Angelika, 24 lata
Paweł Maciaszek
image description

Ekspert:

Liczba porad: 5

Ogolna ocena porad:

image description

Takie osoby chcą być lubiane przez wszystkich

Ocena artykułu:

Ocena: 0.0/5 (0 oceniających)

Współczuję, bo życie z osobą, która tak działa, do łatwych nie należy. Nie wiem z czego wynika taki sposób funkcjonowania Twojego męża, przyczyn może być kilka. Często takie osoby mają problem z własną samooceną i potwierdzenia swojej wartości szukają w oczach innych. Chcą zadowolić wszystkich dookoła, nie licząc się z realiami czy konsekwencjami. Myślą życzeniowo o rzeczywistości (na pewno dostanę premię i żona się ucieszy), nie potrafią asertywnie odmówić czyimś prośbom (znajomi zapraszali, jakoś tak głupio odmówić), zakomunikowanie spraw trudnych czy kłopotliwych zostawiają na potem (po co ma się żona na zapas denerwować, powiem w ostatniej chwili), a generalnie – jakoś to będzie. Często takie osoby „załatwiają” wiele spraw na raz, nie dostrzegając przy tym, że żadnej nie robią dobrze. Chcą być akceptowani i nie sprawiać nikomu przykrości, a w konsekwencji rozczarowują i złoszczą innych. Generują więc problemy, z którymi potem sobie nie radzą, a jak sobie nie radzą, to boją się przyznać i … „naginają” rzeczywistość. Stąd „małe kłamstewka” męża i Twoja narastająca złość.

Jak możesz sobie z tym poradzić? Możesz czekać, aż mąż „wyrośnie z tego”, ale to wymaga czasu i nie ma gwarancji, że tak się stanie. Możesz też wziąć sprawy w swoje ręce i przejąć odpowiedzialność za związek – wprowadzić coś w rodzaju „zdalnego sterowania mężem”. Ale wtedy nie zbudujecie związku partnerskiego, będziesz kimś w rodzaju rodzica.

Najlepiej sprawdza się wyraźny podział odpowiedzialności i uczenie się wypełniania zobowiązań. Proponuję abyś z żelazną konsekwencją wprowadziła w życie planowanie waszych poczynań. Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, sprawa po sprawie, zadanie po zadaniu. Zapisujcie wasze ustalenia, zawieście je w widocznym miejscu (np. na lodówce) i rozliczajcie się wzajemnie. Na wszelki wypadek deklaracje męża co do finansów dziel przez dwa. Doceniaj także, gdy mąż mówi różne rzeczy otwarcie, nawet, gdy są one dla ciebie trudne czy niewygodne. Gdy „karzesz” męża za otwartość (np. obrażasz się na niego) to wzmacniasz tendencję do omijania prawdy. I podkreślaj, jakie to ważne, gdy jego słowa pokrywają się z faktami.  Pozwodzenia.

Nasze komentarze

Twój komentarz może być pierwszy!

0 komentarzy