Porady naszych Ekspertów

 

netkobiety pytają:

image description

Mąż egoista ?

Witam, od trzech lat jesteśmy małżeństwem, mamy córeczkę (2. latka) Mieszkamy u męża rodziców, obydwoje pracujemy. Wiedziałam ze Mąż już przed ślubem pije, pali i dużo imprezuje. Tłumaczyłam sobie to iż późno się poznaliśmy i co miał do tej pory robić, wiec korzystał z życia ja tez jako panna lubiłam się bawić. Jednak po ślubie za wiele się nie zmieniło, co prawda z kolegami skończył ale z piciem nie. Mój mąż nie upija się do nieprzytomności, nie traci nad sobą kontroli, nie bije mnie, ale cały czas pije.Nawet w pracy. Nic go nie interesuje nie może sobie znaleźć żadnego zajęcia bo nie chce bo i po co, do wszystkiego muszę go zaganiać kłótnią i tym sposobem cały czas się kłócimy. Dosłownie o wszystko. Ugotuje obiad on nie chce teraz jeść - kłótnia, jedziemy do kościoła on nie - kłótnia, popilnuj dziecka, kłótnia-ciągle on, całą wypłatę traci na siebie czasami coś kupi na obiad i da w dobry dzień 100 zł na dziecko (raz w miesiącu) bo wie ze ja dla dziecka zawsze mam i na ciuszki i na zabawkę itp. Nic go nie interesuje, oczywiście związanego z rodziną, bo na polowanie jeździ jest myśliwym, na grzyby jeździ, na jagody jeździ. Ale w domu nie umie znaleźć wspólnego języka. Juź brak mi pomysłów jak z nim postępować. Jeszce jedno na początku miesiąca(po wypłacie ) kupuje do jedzenia co tylko mu się za chce - traci dużo kasy, ale pod koniec miesiąca zagląda do lodówki co ja kupie bo on kupował np. w tamtym tygodniu. Mam wykształcenie wyższe ale w sprawie z mężem czuje się upośledzona (bez obrazy dla ludzi chorych) Ja po prostu odchodzę od zmysłów co mam robić, aby mąż zrozumiał że musi o nas dbać pomagać nam a nie sam przez się z puszką w reku. Serdecznie pozdrawiam

Magda, 30 lat
Paweł Maciaszek
image description

Ekspert:

Liczba porad: 5

Ogolna ocena porad:

image description

Obawiam się, że mąż utracił kontrolę nad swoim życiem

Ocena artykułu:

Ocena: 0.0/5 (0 oceniających)

Witaj Magdo!
Piszesz, że mąż nie traci kontroli... Obawiam się, że niestety już utracił kontrolę nad swoim życiem. Nie radzi sobie z rolą męża, ojca, pracownika, członka społeczności religijnej. Nie potrafi zarządzać swoimi finansami i nie radzi sobie z emocjami. A to, że cię nie bije? Wątpliwe pocieszenie. Powodem Waszych kłopotów może być pewna choroba. Niestety chorzy na tą chorobę zaprzeczają jej istnienia. Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, że mąż jest uzależniony od alkoholu – bo przecież nie upija się do nieprzytomności. On nie chce, bądź jeszcze nie może, przyznać się przed sobą i światem, że jest alkoholikiem – bo „alkoholicy to piją denaturat i mieszkają w melinach”.
Zapewniam Cię, że to wszystko jedno, czy mąż pije tylko piwo, czy tylko koniak i szampana, czy denaturat i wodę brzozową. Za każdym razem chodzi o substancję chemiczną C2H5O2 – alkohol.

Bez tej substancji wiele osób, w tym twój mąż już nie potrafi funkcjonować – piszesz, że pije co dziennie lub ucieka z domu. Pewnie po to żeby nie słuchać twoich pretensji i móc spokojnie się napić. Czy przestanie pić dla Ciebie, dla dziecka i dobra rodziny – NIE! Najpierw musi przyznać się sam przed sobą, że sobie nie radzi. Musi poczuć, że alkohol niszczy jego życie i poczuć konsekwencje. Nie chroń go przed tym. Smutna to prawda. To, co możesz teraz zrobić, to zacznij nazywać rzeczy po imieniu i doprowadź do szczerej rozmowy. Znajdź w internecie test, który pozwoli się mężowi samodzielnie zdiagnozować. Wypełnij też testu dla osób współuzależnionych i … sama się zdiagnozuj. Poszukaj wsparcia w grupie innych kobiet, które mają ten sam problem, ale nie chcą cierpieć w milczeniu. Chroń siebie i dziecko. Powodzenia!

Nasze komentarze

czarna wdowa ~ 2012-12-29 15:55:47

Witam.! Mój Ojciec ma 51 lat a już jest kompletne Dno ...robi dorywczo a co zarobi to przepije,mieszkanie jest na niego on zamiast dać na czynsz to woli iść się napić wrócić o 22 45 albo o której mu się podoba po pijanemu gadka mu się włancza wypomina matce co było 30 lat temu zanim jeszcze chodzili wtedy też pił :/wyzywa ją wygania a jak jest trzeźwy to siedzi cicho i sam w pokoju ani nie umie z nikim gadać albo nie chce albo w ogóle już mu na niczym nie zależy ani na żonie ani na rodzinie ani na domu na niczym tylko alkohol koledzy i tylko tak siedzi ogląda telewizje 24 h a jak mu się znudzi idzie do swojego dobrego sklepu gdzie się jego koledzy schodzą i częstują się nawzajem jak on nie ma to oni go poczęstują spać nie daje bo przyprowadza swoich kumpli mieszkanie na niego a on ogląda a matka płaci chory związek

wiwian ~ 2013-12-05 11:26:26

witam,mam problem z mężem od prawie 17-tu lat ponieważ zamieszkaliśmy u jego rodziców i szybko zmienił się po ślubie,był bardzo podporządkowany swoim rodzicom.Męża mama ciągle się wtrącała a on nigdy nie stanął w mojej obronie ,po kilku latach teściowa sie rozwiodła ,wyprowadziła się i wyszła drugi raz za mąż ,teraz zmieniła się do mnie na lepsze.ALE najgorszy mam problem od 8 lat kiedy mąż założył własną firmę,przez te parę lat przynosił mi pieniądze w ratach to raz 100 zł innym razem 50 zł na naszą 3 osobową rodzinę,ja około 2 lat nie pracowałam ponieważ zostałam zwolnona grupowo z powodu redukcji etatów a ponieważ córka miała problemy z matematyką to podjeliśmy decyzje że ja zajme się córką i będe pomagać jej .I tak żyliśmy chociaż było bardzo ciężko ,nie mogłam nic kupić sobie ani córce.myślałam że jak ja pójdę do pracy to będzie lepiej ,jednak pracuje od 6 miesięcy ale zauważyłam że mąż jak wie że ja zarobiłam to patrzy teraz na mnie,czasami mam wrażenie że nie chce mi dać pieniędzy.od jakiegoś czasu zrobił się do mnie złośliwy a nawet agresywny.od dwóch tygodni jestem z córką u mojej mamy.ostatnio jeszcze dzwoniłam do niego albo wysyłałam sms-y ,i rozmawiając przez telefon powiedział mi tak że on nie dzwoni do mnie tylko ja wiecznie coś chce od niego.A więc od niedzieli wieczora nie kontaktuje się z nim ,a mąż tylko codziennie dzwoni do córki a do mnie wogóle nie dzwoni,tylko przez córkę pyta się o mnie do której ja pracuje itd.proszę o pomoc co zrobić ?

Karolina ~ 2014-02-22 20:02:32

Ja mam męża takiego egoistę że hej . Byłam świadoma że to małżeństwo nie przetrwa . Żałuję że nie zrobiłam krok w tył. Pomysł ze ślubem był największą pomyłką w życiu. Mąż kaleka po upośledzeniu dziecięcym wcale nie nadaje się na męża . Jak on może wywiązywać się obowiązków skoro nie ma pojęcia co to jest małżeństwo ? On sie zachowuje na poziomie kawalera . Jest zależny od wszystkich . Lubi jak mu da sie na tacy. Typowy król .

Dodaj swój komentarz

3 komentarzy