Toksyczna przyjaciółka

Ocena artykułu:

Ocena: 0.0/5 (0 oceniających)

Przyjaźni szukamy na każdym etapie naszego życia, z różnym jednak skutkiem. My, kobiety potrzebujemy przyjaciółek, kogoś kto nas zrozumie, komu będziemy mogły się zwierzyć i z kim będziemy mogły dzielić zarówno nasze radości i smutki. Nie zawsze jednak udaje nam się znaleźć prawdziwą przyjaciółkę, czasami trafiamy na takie osoby jak ta, opisywana przez autorkę listu. Czasami przyjaźniąc się z kimś wydaje nam się, że coś nie gra, coś nas ogranicza, coś nas krepuję i wywołuje dyskomfort psychiczny. To typowy przykład toksycznej przyjaźni. Co ciekawe, toksyczna przyjaźń zdarza się głównie między kobietami, gdy mężczyźni są zupełnie wolni od toksycznych relacji.

„Moją byłą, najlepszą przyjaciółkę poznałam jeszcze w liceum. Byłyśmy jak papużki nierozłączki. Myślałam, że to taka prawdziwa, głęboka, szczera przyjaźń, taka, co to zdarza się raz w życiu i jest zawsze. Jednak z upływem lat nasze drogi zaczęły się rozchodzić. Ja studiowałam w innym mieście, Magda pracowała. Na studiach poznałam wspaniałego chłopaka, z którym dwa lata później zaręczyłam się. Moja przyjaciółka nie potrafiła mi tego wybaczyć. Nie odzywała się tygodniami albo urządzała awantury. To trwało kilka miesięcy i było koszmarem mojego życia. U kresu sił, z bólem serca postanowiłam zakończyć tą znajomość.” – Ola, 28 lat

Frienemy – toksyczna przyjaźń

Frienemy to określenie toksycznej przyjaźni, które po raz pierwszy padło w serialu „Seks w wielkim mieście”. To zbitek słów friend – przyjaciel i enemy – wróg. Z założenia te dwa słowa się wykluczają, jednak w normalnym życiu spotykamy frienemies, czyli toksycznych przyjaciół. Czy da się przed nimi uchronić? Jakie są cechy toksycznej przyjaźni?

Przyjaciółka bluszcz – znaki szczególne

Toksyczna przyjaciółka zawsze musi być w centrum zainteresowania, jest pępkiem świata i absorbuje swoją osobą zarówno ciebie jak i całe otoczenie. Wpada niezapowiedziana, wydzwania o każdej porze dnia i nocy, wprasza się na randki i spotkania, pożycza kosmetyki, ciuchy, pieniądze. Sama zaś niechętnie odnosi się do twoich próśb, wypomina ci wszelkie potknięcia i pomyłki. Jest zazdrosna o twoich innych znajomych, o chłopaka. Brakuje jej dyskrecji oraz taktu, obgaduje cię za plecami i wymyśla plotki na twój temat. Przykładów cech oraz zachowań fałszywej przyjaciółki jest wiele. Wszystkie one oczywiście są czystą manipulacją, która opiera się na przemyślanych taktykach, by nie wzbudzać żadnych podejrzeń. Takie pseudo-przyjaciółki zwykło określać się bluszczem, meduzą lub wampirem energetycznym. Częstą przyczyną tego typu zachowań jest niska samoocena, poczucie niedowartościowania, brak samoakceptacji. Taka osoba potrzebuje najpierw pomocy psychologa, dopiero później przyjaźni.

Przyjaciele to rodzina, którą wybieramy sobie sami

Każdy z nas potrzebuje bratniej duszy, bliskiego człowieka, zaufanego, lojalnego, przed którym nie trzeba wstydzić się swych słabości, wad oraz łez. Prawdziwi przyjaciele polegają na sobie, rozumieją się bez słów, inspirują, wspierają, dzielą radości i smutki. I choć tak jak w związkach, tak i w przyjaźni zdarzają się pomyłki, którym towarzyszy żal, ból i łzy, warto nadal wierzyć w prawdziwą, szczerą, przyjaźń. Prawdziwy przyjaciel to największy skarb, którego warto szukać mimo licznych niepowodzeń. By ułatwić nam owe poszukiwania psychologowie wyróżnili kilka cech osobowości, które powinien posiadać dobry przyjaciel. Według nich powinien być zdystansowany do świata, ostrożny w swych opiniach, powinien umieć słuchać, być pogodny, optymistyczny, pomocny, mieć poczucie humoru. Dodatkowo ważne jest także by był człowiekiem rozrywkowym, kreatywnym i spontanicznym. Wiadomo, że trudno odnaleźć wszystkie te cechy w jednej osobie. Lepiej mieć dwóch czy trzech przyjaciół, znacznie odmiennych od siebie, ale reprezentujących zestawienie wybranych cech, niż jednego toksycznego, z którym z pozoru możemy konie kraść, a tak naprawdę szklanki wody na pustyni by nam nie podał.

Nasze komentarze

arabka ~ 2015-11-01 08:05:35

Miałam wiele lat przyjaciółkę, bezgranicznie jej zaufałam. Znała moje życie i moje troski,problemy w szczegółach.Podpadła mi kiedyś gdy dowiedziałam się o niej z postronnego źródła że nie jest szczera wobec mnie. Ograniczyłam jej moje zwierzenia. Zaczęła opowiadać innym o mnie. Dziś rozmawiam z nią ale tylko krótko i sensownie. Mam przed nią swoje tajemnice. Ona zaś absorbuje swoim zachowaniem, kontroluje mnie przez niezapowiedziane odwiedziny,gdy coś jej podpadnie dzwoni i pyta co robię. Często muszę kłamać. Zazdrość w niej tkwi w każdym temacie rozmowy. Nie ufam już jej i żadnej przyjaciółce. Prowadzę spokojny tryb życia a nawet jest to wygodne dla mnie.

Dodaj swój komentarz

1 komentarzy