Nowa praca, nowe obowiązki, ale przede wszystkim nowi ludzie, którzy bacznie nam się przyglądają i oceniają nasze postępy. To właśnie od nich zależy nasza dalsza pozycja w zespole i firmie.
Podobno już pierwsze trzy sekundy wystarczą, aby wyrobić sobie wstępne zdanie o nowo poznanym człowieku. Oczywiście to pierwsze wrażenie jest korygowane poprzez kolejne spotkania i obserwacje i albo się pogłębia, albo spłyca i zmienia kierunek. Po tych trzech sekundach masz jeszcze trzy dni na podtrzymanie dobrego wrażenia. Po tym okresie współpracownicy nie będą już skupiali na Tobie tyle uwagi.
Sposób na przetrwanie ? Odpowioedni ubiór – stosowny do zajmowanej pozycji i miejsca pracy. Sporo uśmiechu, otwartości i chęci poznawania nowych współpracowników oraz utrzymywanie z nimi kontaktu wzrokowego.
Witaj w nowej firmie
W pierwszym dniu strach to naturalna rzecz. W naszych głowach kłębią się myśli o porażce, niepowodzeniu czy rozczarowaniu. W końcu za nową pracą idą nowe nadzieje, plany na rozwój. Nowe środowisko to zawsze interakcja miedzy Tobą a współpracownikami. W pierwszym dniu należy się spodziewać inicjatywy ze strony szefa, który powinien:
- przedstawić Cię całemu zespołowi i szefom innych działów.
- zapoznać Cię z firmą i otoczeniem,
- zapoznać Cię z formalnym i nieformalnym regulaminem pracy (godziny pracy, dress code) oraz przedstawić zakres obowiązków,
- wskazać Ci Twoje biurko i komputer.
Warto już na samym początku ułożyć sobie dobre relacje z szefem, ponieważ jest to jeden z elementów determinujących zadowolenie z pracy. Konflikt z szefem, nie tylko szkodzi naszej karierze, ale również niszczy nas od środka; wywołuje stres, wyprowadzą z równowagi, a nawet może doprowadzić do depresji.
Aby utrzymywać dobre relacje z szefem naprawdę nie trzeba dużo pracy, wystarczy okazywać mu szacunek, który należy mu się z racji bycia naszym szefem. Należy ważyć słowa i oczywiście zachowywać zdrowe granice między pracą, a życiem prywatnym.
„Całkiem niedawno zmieniłam pracę. Widziałam, że w starej już więcej nic nie zdziałam. Mimo, że to była moja decyzja, kosztowała mnie sporo stresu. Bałam się, że już jestem za stara na takie zmiany i że się zwyczajnie nie odnajdę w nowym zespole. Wszystko to okazało się być tylko moimi niepotrzebnymi strachami. Wiadomo - który ma wielkie oczy. Jestem bardzo zadowolona ze zmiany pracy i z nowego zespołu do którego dołączyłam. Czuję, że odżyłam. Nowa praca daje mi mnóstwo pozytywnej energii”. Jola 49 lat, pracownik biurowy
Rewolucje dobre są tylko w książkach, to kropla drąży kamień
Na początku lepiej nie zaczynać od rewolucji i nie pokazywać, że jest się lepszym, mądrzejszym od innych członków nowego zespołu. Takie wrażenie niestety łatwo można wytworzyć nie mając nawet takiej intencji. Wystarczy wykazać zbyt dużo samodzielności lub notorycznej krytyki dotychczasowej pracy poprzednika lub poprzedniczki i na starcie możemy zostać odebrane negatywnie. Wynika to z faktu, że osoby, które pracują w danym miejscu przez dłuższy czas uważają się za specjalistów i boją się utraty swoje pozycji czy posady.
Jeśli będziesz wychylać się na samym początku - będziesz postrzegana jako zagrożenie dla panującego stanu rzeczy. Zespół zjednoczy się przeciwko nowemu pracownikowi, a nic tak bardziej nie łączy niż wspólny wróg. Zamiast utożsamiać się i współpracować z zespołem, zostaniesz odsunięta od wszelkich działań zespołowych. Będziesz skazana na rozmaite przykrości i konsekwencje z tym związane - bo przecież z wrogiem się walczy.
Pamiętaj, aby wchodząc do nowego środowiska pracy uznawać ludzi tam pracujących, a właściwie ich kompetencje i umiejętności za lepsze od swoich. Zadawaj pytania, proś o wskazówki i postępuj według instrukcji przyjętego postępowania. Współpracownicy nie będą kontrolowali tego jak pracujesz, więc uznają, że dzięki ich radom wypracowałaś własny styl pracy.
Nie będzie spięć jeśli przyznasz im czasem rację i pochwalisz ich autorytet czy jakiś pomysł. Oczywiście z czasem już sama i naturalnie będziesz usprawniała swoją pracę i wychodziła przed szereg, ale będziesz już „swoja” i nikt nie będzie się dziwił czy złościł.
O czym warto jeszcze pamiętać w nowej pracy?
Zastanów się co możesz osiągnąć na swoim nowym stanowisku i czego nie dawała Ci poprzednia praca. Wyznacz sobie cele i pamiętaj żeby były realne i dopasowane do możliwości jakie daje nowa firma. Dość istotnym problemem większości kandydatów do pracy są ich zbyt wygórowane wymagania. Wszyscy szukają „doskonałej” posady i „idealnego” pracodawcy, zapominając o tym, że najczęściej nie są „doskonałymi” pracownikami”.
Zastanów się więc również nad tymi swoimi słabymi stronami, nad którymi w obecnej pracy możesz pracować i tym samym wzmocnić swoją pozycję zawodową w przyszłości. Przeszkody, na które natrafisz w nowym miejscu pracy, traktuj jako wyzwania i możliwość wykorzystania oraz ulepszenia własnych kompetencji i umiejętności zawodowych.
Zmiany to synonim dążenia do lepszego, przynajmniej z założenia. Co jednak możesz zrobić kiedy w nowym miejscu pracy napotykasz problemy, które wpłyna na negatywne jej postrzeganie ? Jedyną na to radą jest poszukanie czegoś, co nawet w ciężkich warunkach pracy czy podczas rozczarowań pracą sprawi Ci przyjemność. Trudności i przeciwności potraktuj jako kroki konieczne do osiągnięcia ostatecznego wyniku, z którego przecież chcesz być usatysfakcjonowana.
Nawet jeżeli to nowe zajęcie nie sprawia Ci tyle satysfakcji na ile miałaś nadzieję, pomyśl, że umiejętności, które obecnie nabywasz, mogą zaprocentować w przyszłości. Ciesz się każdym drobnym osiągnięciem i zarażaj swoją pasją innych - pracuj i rozwijaj skrzydła.To się zawsze opłaca.
