Praca w urzędzie

Urzędniczka to specjalistka, która zajmuje stanowisko w administracji państwowej,  zarządzanej i finansowanej centralnie. Pewnie dlatego wielu z nas – praca w urzędzie - kojarzy się z tzw. ciepłą posadką.

W Polsce ta profesja  jest ciągle niedoceniana. Urzędnik może zostać przyjęty do pracy według potrzeb lokalnych lub zostać skierowany na szkolenie w ramach służby cywilnej i zostać urzędnikiem zawodowym.

Praca na stanowisku urzędniczki jest pracą typowo administracyjno- biurową. Jest to praca głównie o charakterze „umysłowym” i występuje w różnych jednostkach sektora publicznego i prywatnego. W publicznym sektorze pracowników administracyjno- biurowych nazywamy właśnie urzędnikami. Taką pracę można znaleźć przede wszystkim w urzędach administracji publicznej:

  • samorządowej (lokalnej) — urzędy miast i innych gmin, starostwa powiatowe, urzędy marszałkowskie, samorządowe kolegia odwoławcze
  • rządowej (centralnej i terenowej) w służbie cywilnej — np. ministerstwa i niektóre liczne urzędy centralne, urzędy wojewódzkie, urzędy skarbowe, niektóre służby, inspekcje i straże
  • państwowej — niektóre organy nieobjęte systemem służby cywilnej, np. Kancelaria Prezydenta, Sejmu, Senatu, Sąd Najwyższy, Biuro Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznika Praw Dziecka
  • w służbie zagranicznej — np. ambasady, konsulaty
  • w innych jednostkach organizacyjnych (samorządowych, rządowych lub państwowych) na nielicznych stanowiskach urzędniczych, a w każdym razie mniej licznych niż w typowych urzędach, np. szkoły i inne placówki oświatowe, uczelnie, instytuty badawcze, biblioteki, muzea i instytucje kultury, archiwa
  • na niektórych stanowiskach administracyjnych w administracji sądów i prokuratur .

Należy tutaj przede wszystkim rozdzielić zatrudnienie „w urzędzie” i „na urzędzie”. To drugie jest stanowiskiem pochodzącym z wyboru czy mianowania, np. wójta, burmistrza, prezydenta, starosty, marszałka województwa, wojewody, radnego, przewodniczącego rady lub sejmiku, posła, senatora, sędziego, prokuratora, referendarza sądowego, ławnika itd.

Predyspozycje do pracy urzędniczej

Na stanowisku urzędnika liczą się predyspozycje intelektualne i osobowościowe. Na pewno do cech osobowościowych zaliczyć trzeba poczucie odpowiedzialności, solidności, dokładności i cierpliwości. Ważna jest również kultura osobista.  Niezbędna jest wiedza z zakresu prawa i procedur administracyjnych.

Warunki formalne, jakie powinien spełniać urzędnik państwowy, to: obywatelstwo polskie, ukończone 18 lat i pełna zdolność do czynności prawnych, nieskazitelny charakter, odpowiednie wykształcenie (prawne, administracyjne) i zaliczenie aplikacji administracyjnej (celem aplikacji jest teoretyczne i praktyczne przygotowanie pracownika do należytego wykonywania obowiązków urzędnika państwowego, trwa ona 12 miesięcy i kończy się oceną kwalifikacyjną).

Istnieje w naszym społeczeństwie przekonanie, że aby dostać pracę w urzędzie trzeba mieć rodzinę, znajomości i pieniądze, a jeśli już jest jakiś konkurs na wakat, to i tak przecież jest „ustawiony”. Takie opinie mogą znaleźć usprawiedliwienie w ograniczonej liczbie etatów, małej rotacji kadr na niektórych stanowiskach i ogólnym problemie osób początkujących na rynku pracy, a przede wszystkim absolwentów, którym brak doświadczenia zawodowego.

Bez wątpienia – tak jak wszędzie - potrzeba trochę szczęścia, cierpliwości, odwagi i pewności siebie. Niemniej sprawy zatrudniania pracowników na wolnych stanowiskach urzędniczych  nie są kwestią znajomości i regulowane są przez odpowiednie przepisy prawa. Zazwyczaj taki nabór jest jawny, wolny i konkurencyjny, a ogłoszenia o wakatach muszą być publikowane przez co najmniej 10 dni na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej danego urzędu - pracodawcy („BIP”).

Aby odnaleźć ogłoszenia o naborze, należy najpierw znaleźć stronę BIP danego urzędu, np. poprzez wyszukiwarkę internetową albo na głównej stronie BIP. Następnie na stronie BIP urzędu należy odnaleźć link „Nabór na wolne stanowiska urzędnicze” lub podobny. Ponadto, w całej służbie cywilnej ogłoszenia znajdują się na wspólnej stronie BIP Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Urzędy nie mogą zatrudniać urzędników bez wcześniej ogłoszonego naboru, przynajmniej jeśli chcą przestrzegać prawa. Osoby o utrudnionej pozycji na rynku pracy (absolwenci szkół bez doświadczenia zawodowego, osoby po 50. roku życia) mogą korzystać ze stażu, przygotowania zawodowego czy pracy interwencyjnej ze środków powiatowych urzędów pracy po uprzedniej rejestracji jako osoby bezrobotne.

Wady i zalety pracy w urzędzie

Jak każda praca, tak i praca w administracji publicznej ma swoje wady i zalety. Do wad zaliczyć można: siedzący tryb pracy, praca przed monitorem (zwiększona podatność na wady wzroku), specyficzny „biurokratyczny” sposób pracy według przepisów prawa i ustalonych procedur, często zwiększona odpowiedzialność prawna (dyscyplinarna, finansowa, karna czy skarbowa), trudności w załatwianiu prywatnych spraw w stałych godzinach pracy.

W zależności od urzędu i stanowiska można mieć również do czynienia z polityką, nepotyzmem, „znajomościami”, interesownością, korupcją, niekompetencją czy łamaniem przepisów prawa.

Do zalet zaliczają się: stabilne zatrudnienie, większa dbałość o przestrzeganie przepisów prawa pracy i uprawnień pracownika, pewność wypłaty wynagrodzenia, często dodatkowe składniki wynagrodzenia (nagrody, premie, świadczenia socjalne), stałe godziny pracy bez niespodziewanych i nieodpłatnych nadgodzin, możliwość awansowania i rozwoju zawodowego.

Zarobki i awans urzędników

Wynagrodzenia w administracji państwowej są bardzo różne. Urzędnicy w służbie cywilnej i tu zależy to od stanowiska i tzw. kategorii oraz stopni mogą z reguły zarobić więcej. W przypadku urzędników początkujących, niemianowanych, zarobki nie są wysokie.

Urzędnik mianowany ma przed sobą 9 stopni awansu. W zależności od stopnia, otrzymuje różną pensję. Jeśli jest oceniany pozytywnie przez przełożonych, dostaje kolejne. Ale można awansować tylko o jeden stopień w roku. Awans jest opłacalny, gdyż każdemu stopniowi odpowiada dodatek do pensji.

Wypalenie zawodowe w pracy w urzędzie

Możliwymi przyczynami wypalenia zawodowego urzędnika mogą być czynniki należące do trzech grup: indywidualne, organizacyjne, interpersonalne.

  • Indywidualne czyli  takie, które leżą po stronie pracownika – można tu wyodrębnić  brak asertywności, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem i z emocjami, brak lub słaba organizacja czasu prywatnego i czasu pracy, nieumiejętność wyznaczania priorytetów, wyznawane przekonania i schematy. Wypaleniu łatwiej ulegają nosiciele przekonań typu: „ludzie powinni mnie szanować, jeżeli będę się starał to mnie na pewno docenią, jeżeli ja jestem miły to inni powinni też być mili”.
  • Organizacyjne, czyli charakter wykonywanej pracy- stały i monotonny kontakt z petentami, brak perspektywy awansu, sztywne procedury i przepisy, brak możliwości uczestniczenia w podejmowaniu decyzji, niskie zarobki - nieadekwatne do wysiłku wkładanego przez pracownika i duże wymagania ze strony zwierzchników, zbyt szeroki (lub zbyt wąski) zakres zadań, zła komunikacja wewnętrzna, biurokratyczne decyzje przełożonych.
  • Interpersonalne, czyli relacje społeczne w organizacji - kontakty z przełożonymi i współpracownikami, kultura organizacyjna, polityka motywacyjna wobec pracowników, kształtowanie pozytywnych relacji międzyludzkich w grupie, relacje między urzędnikiem a petentem, czyli ilość faktycznie trudnych i frustrujących petentów.

Czasem marzenia o „ciepłej posadce” mogą przerodzić się w najgorszy koszmar. Warto dbać o swoje zdrowie zarówno fizyczne i psychiczne, czyli znaleźć skuteczny sposób na walkę ze stresem. Niektórzy mimo frustracji tkwią dalej na stanowiskach bez jakichkolwiek perspektyw. Inni natomiast biorą los w swoje ręce i okazuje się, że mogą zostać cenionymi specjalistami na rynku pracy.

Byli urzędnicy świetnie dają sobie radę na rynku nieruchomości, bywają świetnym specjalistami ds. marketingu i PR-u, albo dobrymi sekretarkami lub asystentami w firmach o różnych profilach branżowych.

Monika Dł‚ugosz

Nasze komentarze

Jadzka ~ 2012-10-03 21:16:18

Moja kumpela pracuje w urzędzie i ma jak u Pana Boga za piecem. Nie trzeba się wykazywać, as supr godziny pracy, o 15:00 idzie do domu ) Życie nie umierać. Praca ani wymagająca ni stresująca, może i nudna i mało płatna- ale za to spokojna i przewidywalna co jak się ma małe dzieci jest nie do przecenienia.

lolka ~ 2013-05-18 00:30:10

ale się uśmiałam, podaj mi adres tego urzędu.Mobing, nadmiar obowiązków, papiery do domu,ciągły stres- bo terminy, sprawdozdania i ciągle nastawieni wrogo klienci- to droga Jadzko codzienność. Zapraszam do pracy a szczególnie do skarbówki zobaczysz co to znaczy ciepła posadka .

Delicja ~ 2015-09-05 15:10:18

Praca może i jest niewymagająca, ale niestety też można spotkać w niej prawdziwych chamów. Do tego jest to praca za psie pieniądze. Pracowałam kiedyś w urzędzie i nigdy więcej! Zajmowałam się emeryturami i rentami. Praca jak praca. Monotonna, niezbyt rozwijająca, tyle dobrego, że petenci byli mili. Niestety zespół był koszmarny. Składał się z samych kobiet, których głównym zajęciem było wzajemne obrabianie sobie tyłka, ewentualnie petentom. Szefowa również miała w tym duży udział. Oczywiście wdrożyć "nowych" nie miał kto. Zadanie to przypadło najmniej rozgarniętej i najbardziej wyśmiewanej osobie z zespołu. Chyba nie muszę mówić, że przekazana przez nią wiedza nie była odpowiednia. Na poziome dziennym była izolacja, zatajanie wielu rzeczy, krzywe spojrzenia, nieodpowiadanie na "dzień dobry" (jakim chamem trzeba być, aby tak robić?), niekompetencja. Książkę można by napisać na ten temat. Dramat. Bardzo nie polecam!

Paulina ~ 2016-12-13 10:25:03

To chyba zależy, jak kto trafi. Ja akurat nie mam na co narzekać, zwłaszcza po mianowaniu, chociaż trudno było je zdobyć. Gdyby Cityschool nie przygotowało mnie tak dobrze, nie wiem, czy nadal byłoby tak różowo.

Dodaj swój komentarz

4 komentarzy